Jest coś co męczy mnie od dawna, od naszego poznania mija 3 rok, chociaż nic o tobie nie wiem to mogłabym patrzec na ciebie zawsze, z ukrycia, cierpiec jak nigdy kiedy nasze oczy sie mijają w pośpiechu, kiedy presja, sztucznej sytuacji jest zbyt wielka, kiedy z nowym szczęściem chce się wydostac, patrze jak opierasz głowę w swoje dłonie w akcie niemocy. Tak ja znam tą niemoc, wiesz że czuje to samo, dopiero w tym roku patrzę na Ciebie inaczej, a ty wiesz to.
ad. do notki 1